
Polecam tą jedną z siedmiu wysp wchodzących w skład Kanarów. Pod względem wielkości drugiej po Teneryfie i jedną z rzadziej zaludnionych Wysp Kanaryjskich. Stolicą wyspy jest Puerto del Rosario. Krajobraz wyspy charakteryzuje się masywami wulkanicznymi oraz pięknymi, rozległymi plażami. Właśnie te walory przyciągają turystów na Fuerteventurę. Ponadto mekka surferów i kietsurferów. Ci znajdą tutaj idealne warunki do uprawiania tych sportów. Ponadto co roku odbywają się mistrzostwa świata w tym sporcie.
Wieczne lato
Na Fuerteventurze słońce świeci niemal przez cały rok. Panuje tu łagodny, suchy klimat, dzięki czemu deszcz nie zepsuje nam urlopu. W dodatku przez większą część roku wygrzejemy się w przyjemnych 30 st. C. Fuerteventura to dobry wybór niezależnie od sezonu. Nawet w zimie dzienne temperatury utrzymują się tu na poziomie 20 kresek powyżej zera.
Wyspa dla aktywnych
Fuerteventura jest bardziej płaska od sąsiednich wysp, dzięki czemu silne wiatry bez przeszkód dostarczają tu mnóstwo złocistego piasku z Sahary, a ten tworzy niekończące się pasmo pięknych plaż. Nazwa wyspy pochodzi podobno od hiszpańskich słów „fuerte viento”, czyli właśnie "silny wiatr". W upalne dni chłodzi on plażowiczów i sprzyja powstawaniu jednych z najlepszych w Europie warunków do uprawiania sportów wodnych. Na Fuerteventurze co roku, na przełomie lipca i sierpnia, odbywają się zawody o Puchar Świata w wind- i kitesurfingu. Wyspa jest również rajem dla nurków, a na spragnionych mocnych wrażeń w porcie Morro Jable czeka mała łódź podwodna, która zabiera śmiałków na głębokość 25 metrów. Podwodny świat czeka na swoich odkrywców, podobnie jak pustynne wydmy, które można przemierzać na grzbiecie wielbłąda.
Złociste piaski
Wysunięty na południe półwysep Jandia objęty jest ścisłą ochroną. Na terenie parku narodowego znajdują się wysokie klify, wydmy i rozległe, czyściutkie plaże. Niektóre ciągną się na kilkanaście kilometrów, inne ukryte są w małych, płytkich zatoczkach, idealnych do zabawy z dziećmi.
Na Jandia każdy znajdzie swoją plażę marzeń. Za jedną z najpiękniejszych uznawana jest ciągnąca się po horyzont Playa de Sotavento, gdzie drobniutki biały piasek i błękit morza zdają się nie mieć końca. Co najważniejsze, mimo popularności, miejsce to wciąż zapewnia spokojny wypoczynek z dala od tłumów.
Do miejsc naprawdę niezapomnianych należą też dzikie, otoczone wulkanicznymi skałami plaże Cofete i Bervolento. Obie znajdują się na samym czubku półwyspu Jandia i mimo że dotrzemy do nich jedynie wypożyczonym samochodem lub terenowym busikiem, zdecydowanie warto wybrać się na taką wycieczkę. Dodatkową nagrodę stanowi smagana wiatrem latarnia morska na skalistym Punta de Jandia.
Dla kontrastu do nieskazitelnej bieli piasków wschodniego wybrzeża, po zachodniej stronie wyspy spotkamy również czarne, wulkaniczne plaże. Wiele z nich pozostaje niezagospodarowanych, ale na Gran Tarajal znajdziemy wszystko co niezbędne podczas wakacyjnego wypoczynku.
Półwysep Jandia to jednak nie tylko plaże, ale też doskonała baza wypadowa do okolicznych atrakcji. Wycieczkę warto zacząć od odwiedzenia parku rozrywki Oasis w La Lajita. Spotkamy tu 250 gatunków zwierząt z całego świata, w otoczeniu przypominającym naturalne warunki ich występowania. Do tego pokazy ptaków drapieżnych i papuzich sztuczek, występy lwów morskich oraz prezentacje węży i krokodyli. Za dodatkową opłatą możemy przejechać się na wielbłądzie, nakarmić lemury lub popływać z lwami morskimi. Ta niesamowicie radosna atrakcja przeznaczona jest dla dzieci powyżej siódmego roku życia. Na koniec pełnego wrażeń dnia warto pospacerować po tutejszym ogrodzie botanicznym.
Fani aktywnego wypoczynku mogą udać się też na wycieczkę dookoła wyspy, podczas której warto odwiedzić miasteczko Betancuria. Dawna stolica wyspy to prawdziwa oaza, a urocze, białe domki silnie kontrastują z brązowymi wzgórzami. Znajdziemy tu najstarszy na wyspie kościół i Muzeum Etnograficzne. Z pobliskiego punktu widokowego Mirador de Morro Velosa można podziwiać surowy, niemal księżycowy krajobraz wyspy.
Jedynie 10 km dalej, w miejscowości Antigua odkryjemy skansen Molino ze wspaniałym pobielonym wiatrakiem, przypominającym te z wysp greckich. Jest on otoczony fantazyjnym ogrodem z kaktusów.
Kontynuując wycieczkę w kierunku północnym, nie wolno przegapić parku chroniącego ruchome wydmy koło Corralejo. Intensywny czas zwiedzania zwieńczy zaś relaksujący rejs na wysepkę Lobos, na której znajduje się rezerwat przyrody, liczne szmaragdowe zatoczki i kilka tras na piesze wędrówki. Całą wycieczkę można zakończyć degustacją win ze szczepów niespotykanych nigdzie indziej na świecie oraz zakupem kozich serów - prawdziwego przysmaku wyspy.